"Ja od siebie mogę tylko dodać że w każdej „bajce” jest jakaś dola prawdy - http://szymowski.nowyekran.pl/post/84795,tajna-kasa-sakiewicza - ta ja "w drodze swobodnego przepływu myśli" proszę o umieszczenie Szymowskiego na Niezależnej. W końcu tytuł zobowiązuje.
Pan Szymowski jeszcze w lutym 2012 uczestniczył w spotkaniach organizowanych przez Kluby Gazety Polskiej.
Bardzo chętnie przeczytam co takiego wydarzyło się po lutym ubiegłego roku w życiu pana Szymowskiego, że tak diametralnie zmienił poglądy? I kiedy był autentyczny - wtedy czy teraz?
Przecież to jest paszkwil sprzed roku, opublikowany wtedy na GP gdy przestraszyli się naszego startu z tygodnikiem Nowy Ekran. Dziś przypomnieli w ramach zemsty za tekst Leszka. Masa insynuacji, bzdur i klamstw napisana w taki sposób by nie można ich było przeczołgac przed sądem. Na dodatek nawet to co dotyczy siedziby NE jest bardzo przeterminowane.
Tacy jak Ty juz to wielokrotnie wklejali, oczekując nie wiadomo jakiego efektu. No jakiż efekt może wywołać kłamstwo.
Na marginesie dodam, że zawsze gdy ktos mnie prosi o przedruk moich tekstów to się zgadzam. Kilka razy przedrukowali mnie nawet w Niezaleznej - czy to znaczy, że dla nich piszę?
W tym co dostępne on line jest na dzień dobry parę byków:
1. Wilecka nie jest już od paru miesięcy prawnikiem Opary, ani NE
2. NE jest obecnie na Mokotowie - i żadne układy i SOWY nie obroniły go przed wyrzuceniem z NŚ
3. NE zajmował 2 piętra - więc nie żadne piętro "niżej". Tam był na samym końcu jeden pokój - zawsze otwarty - w którym czasem można było zobaczyć jakichś wojskowych emerytów (to jest pewnie to straszne Pro Milito).
4. "Paweł Pietkun i Grażyna Niegowska" i Pro Milito. Było zapewne tak: poproszono ich o zgodę na umieszczanie tekstów, to się zgodzili.
5. "Inicjatywa Opary miała w założeniu – jak sądzę – wyssać z prawicowych portali najlepszych blogerów"
To żadna inicjatywa Opary tylko nasz z Tomkiem pomysł zanim Opara się pojawił (spotkanie w Harendzie 23.09.10, na które zaprosiłem przez PW S24 m.in. Sakiewicza). Myślenie, że można ukierunkować blogerów, jak to sobie myśli Darski, jest nieporozumieniem - tego się nie da zrobić bez bez stosowania cenzury, jak na niezalezna.pl czy naszeblogi.pl
"..Na marginesie dodam, że zawsze gdy ktos mnie prosi o przedruk moich tekstów to się zgadzam. Kilka razy przedrukowali mnie nawet w Niezaleznej - czy to znaczy, że dla nich piszę?"
A czy ja cię oskarżam o pisanie w Niezależnej?? O pisanie w Urze też cię nie oskarżam. ,)
To nic nie wyjaśnia, bo wszystko jest jasne, dlaczego niby ja mam umieszczać na Niezależnej? Ja tam nie bywam, tu jest mój "kawalek podłogi" i dbam o to aby był czysty i to wszystko.
więc o tym piszę. Tu można wszystko, nawet bezkarnie nasrać jak się chce. Ale tam nikt nie chadza, bo nie dają ku temu mozliwości. Jak sranie to na ekranie.
Kto i z czego ma się tłumaczyć? Ja już rok temu zapraszałem autorów GaPola do Nowego Ekranu, żeby po pierwsze zobaczyli mnie (jestem za młody na to, co o mnie pisali wówczas), samą redakcję, nad którą nawiasem mówiąc była dachówka i gołębie, które - o ile wiem - nie stowarzyszają się. Karlsona z dachu też nie było. I dalej - "Pro Milito prowadziło własny portal, na którym głównymi autorami byli: Michał Podobin, główny „ideolog" grupy, Marek Toczek, Ryszard Opara, Paweł Pietkun i Grażyna Niegowska. Wszyscy są dziś blogerami Nowego Ekranu, którego redakcja mieści się w tym samym budynku co Pro Milito, ale piętro niżej".
Być może przedrukowano mnie gdzieś - nie wiem, bo tego nie sprawdzam. Ale jako dziennikarza nie raz przedrukowywano mnie za czasów, kiedy pracowałem w innych tytułach i zapewniam, że choć wrzucała mnie na swój portal Interia, Gazeta Wyborcza, zdarzało się, że TVN, to jednak nigdy nie pisałem dla tych portali. W połowie lat 90 pracowałem przez kilka lat dla papierowej GW, ale rozstałem się z nimi po sześciu latach trudnego procesu, po którym GW mi ze smutkiem zapłaciła.
To są niechlujne brednie - z jakich - wybacz, Lancelocie - jedyną osobą, która powinna się tłumaczyć w związku ze zwykłym podkłamywaniem jest nijaki Darski.
Fakt użyłem niewłaściwego zwrotu, powinno być "wyjaśnią" zaraz poprawię i przepraszam, ale emocje biorą górę. Chodzi o to aby nie stwarzać sytuacji, które powodują dwuznaczności.
@Paweł Pietkun: Patrz Pawle - napisałem replikę, ale gdzie tam: "Pan L. też ma na swoim..." cenzura pełną gębą
normal () 05/01/2013 - 13:42.
obserwuj
redaktora naczelnego, który odszedł po "aferze trotylowej" i podpiął się pod Cezarego Gmyza by być w centrum organizowania nowych mediów. Pan L. też ma na swoim koncie głoszenie tezy o wypadku z winy pilotów,szkalowanie PiS i Kaczyńskich
Pietkun. Nawet jak te wszystkie powiązania są przypadkiem, łączy was światopogląd-nijaki, nastawiony na kręcenie ''masami'' i szukanie słupów do polityki, oraz bezideowe parcie na kasę i władzę, niechęć do konstruktywnych rozwiązań takich jak sojusz z O. Rydzykiem, czy wybranie sobie sensownego, katolickiego ideologa ruchu, takiego jak główny ideologi polskiej i katolickiej myśli politycznej, prof. Guz.
Opara mieni się narodowcem, ale jest nieszczery i co chwilę strzela babole w stylu zaczynania dnia od ćwiczeń jogi i wiele innych. To samo Szeremietiew, patriota izraelski, jak się okazało ostatnio i zwolennik Piłsudskiego. Wszystko się wam myli, bo NIE JESTEŚCIE NARODOWCAMI.
Nie jesteście intelektualistami i ich nie szukacie. Uważacie, że wszystko zrobicie sami. To tak, jakby mechanicy samochodowi brali się za odprawianie mszy, a kolejarze za konstruowanie rakiet balistycznych.
Nie macie żadnej orientacji. Pluralizm to orientacja głupków.
Nie wiem czy jesteście w stanie się odrodzić jako Polacy, by wasze życie nabrało sensu.
Moja rodzina jest też z Woli a po "wyzwoleniu" W-wy musieli emigrować na północ Polski bo ojca chieli bardzo towarzysze spod czerwonej gwiazdy poznać. Na szczęście spotkanie nigdy do skutku nie doszło ojca dobrze zakonspirowano. W razie czego jak będę w Polsce jestem do usług. Pzdr
Ustalmy coś - mój światopogląd jest jasny i przejrzysty. A w tym wszystkim nie mam ambicji politycznych - jestem dziennikarzem i wolę patrzeć na ręce tym, którzy są u władzy i do władzy się pchają. Nie interesuje mnie władza, więc jestem wolny od Twoich emocji.
Na kasę też nie mam parcia - gdybym miał pewnie bylbym już bogaty i nie czytałbym takich, w moją stronę kierowanych wynurzeń.
Rozumiem, że to Ty będziesz teraz decydować kto jest Polakiem, a kto nim nie jest i co kogo Polakiem czyni? To nawet zabawne :) Opowiedz nam o tym.
xxxxxxxxxxxxxx
Wątpliwości są wrogiem męskich decyzji dziś się ich pozbyłem blog uważam za zamknięty