Pominalbym uwagi odnosnie podobienstwa Plury do Szechtera itp, bo nie ma to nic do rzeczy. Co do meritum pelna zgoda.
Mial racje Jaroslaw, nazywajac po imieniu RAS-istow ukryta opcja niemiecka.
Ale ja o czym innym. Sama akcja poszukiwania zapomnianych slow lokalnej gwary czy dialektu jest warta poparcia. Moja rodzina po kadzieli pochodzi z Litwy i z rozrzewnieniem przypominam sobie rozne slowka uzywane przez moja s.p. babcie. Chyba musze zaczac je chocby dla siebie samego spisywac.
Odnosnie pieknej gwary slaskiej, to warto przypomniec ( o czym PO-sel Plura pewnie nie slyszal ), ze Sienkiewicz piszac "Krzyzakow" czerpal z gwary slaskiej wlasnie.
"..ze Sienkiewicz piszac "Krzyzakow" czerpal z gwary slaskiej wlasnie."
I to całymi garściami, ale co taki "kulawy" i odPOlszczony głąb jak Plura może o tym wiedzieć? A co do tego podobieństwa to tak mi się skojarzyło bo szechtera widziałem ostatni raz na dworcu gdańskim jak spał pijany w dupel na peronowej ławce w takiej pozycji jak Plura na zdjęciu /potem okazało się że św. pamięci Barbara Jochnson pognała mu kota jak się do jej pokoju w Heweliuszu dobijał/ i jota w jotę facjata była POdobna do plurowej a, że nie mogłem innego zdjęcia tej kundy znaleźć to wkleiłem na to z plurą i wiesz? jakieś podobieństwo znajduję ,) Pzdr
xxxxxxxxxxxxxx
Wątpliwości są wrogiem męskich decyzji dziś się ich pozbyłem blog uważam za zamknięty